W ciągu pierwszej godziny

Po deserze poziom insuliny wzrasta, próbując kontrolować cukier, którego nadmiar pochodzący ze zbyt obfitego posiłku krąży w krwiobiegu w postaci glukozy.

Po 1 godzinie

Powieki zaczynają ciężko opadać? Nic dziwnego. Twoja senność jest skutkiem przesadnie wypchanego żołądka. Wysyła on do mózgu sygnał, że należy przejść w tryb „odpoczynek i trawienie”. Mózg w odpowiedzi kieruje całą dostępną energię ku procesom trawiennym. Wciąż jeszcze wypchany jedzeniem żołądek jest rozciągnięty jak balon i prawdopodobnie uciska otaczające go narządy, co może powodować bóle brzucha oraz mdłości.

Po 1-2 godzinach

Twoja wątroba napracowała się, żeby przekształcić obiad w składniki odżywcze, które inne narządy będą mogły wchłonąć. Jeśli masz szczęście – i rezerwy węglowodanów nie są jeszcze zapełnione – większość tłuszczu i kalorii spożytych przez Ciebie zostaną zamienione w krótkotrwałą energię. Jeśli ćwiczyłeś przed objadaniem się, ubytki w rezerwach będą większe, a więc więcej kalorii powinieneś spalić od razu. Są na to szanse, chociaż wpakowałeś w siebie dwa razy tyle, ile potrzebuje Twój organizm.

Jeśli rezerwy energetyczne nie zostały przed posiłkiem wyczerpane, oznacza to, że nadmiar energii z właśnie pochłoniętej masy jedzenia przekształci się w odkładane w organizmie trójglicerydy, które mogą niestety zostać zmagazynowane w komórkach tłuszczowych w okolicach Twojego brzucha, tyłka i ud.

Po 2 godzinach

Twój żołądek znów jest pusty, wątroba może zacząć odpoczywać, cukier w naczyniach krwionośnych wrócił do normy, a Ty znów możesz jasno myśleć. Na przykład o tym, żeby następnym razem zachować się przy stole nieco rozsądniej.



Total
63
Shares