2. Duże porcje

Podejście „jestem facetem , mogę zjeść więcej” sprawia, że jesz za dużo. Owszem, w większości przypadków, mężczyzna ma wyższe zapotrzebowanie energetyczne niż kobieta, jednak nie jest ono nieskończone. Według norm Instytutu Żywności i Żywienia dorosły mężczyzna o wadze 70 kg, pracujący umysłowo (w biurze), który sporadycznie podejmuje aktywność fizyczną, może szacować dzienny jadłospis, który dostarcza około 2700 kcal. Wbrew pozorom nie jest to wcale dużo. To trzy główne posiłki dziennie (po około 700 kcal) i dwie przekąski (po 300 kcal).

3. Lekceważenie kalorii w płynie

Zanim nalejesz sobie kolejną szklankę coli lub soku zastanów się ile ma kalorii. Najlepiej odwrócić butelkę lub karton i spojrzeć na skład. W 100 ml coli, jak również w 100 ml soku jest ponad 40 kcal. Szklanka słodkiego napoju dostarczy ich zatem 100. Oczywiście lepszym wyborem od coli są soki, jednak i one (zwłaszcza kupne) nie powinny być zbyt często pite. Kolejnym problemem z płynnymi, a w tym wypadku także pustymi kaloriami, jest alkohol, zwłaszcza ten wysokoprocentowy. Szklanka whisky (wypełniona do 1/3 wysokości), jak i kieliszek wódki (50 ml) to ponad 100 kcal. Zatem jeśli chcesz cieszyć się świetną formą, odstaw alkohol lub sięgaj po niego bardzo sporadycznie. W takim przypadku najlepiej wybrać czerwone wino lub piwo, które w niewielkich ilościach jest nawet wskazane.



Total
25
Shares