„Masło orzechowe” nie będzie już „masłem orzechowym”… przynajmniej na etykiecie. Komisja Europejska zakazała bowiem polskim producentom używania nazw produktów, które sugerują, że są one wyrobami mlecznymi. W konsekwencji z półek sklepowych będą musiały zniknąć m.in. masło orzechowe, masło kakaowe, masło migdałowe, mleko kokosowe czy mleko migdałowe.

Decyzja KE ma związek z rozporządzeniem, wedle którego stosowanie nazw sugerujących produkt mleczny w nazewnictwie wyrobów roślinnych, jest niezgodne z prawem. Prawo to weszło w życie 14 czerwca 2017 roku, zgodnie z decyzją Trybunału Sprawiedliwości UE.

Prośba polskich producentów, którzy domagali się wpisania spornych nazw na listę wyjątków, została przez Komisję odrzucona ze względu na niespełnione kryteria. Wymogiem koniecznym, aby nowe prawo nie miało zastosowania dla wnioskowanych produktów, było potwierdzanie ich 30-letniej obecności na rynku polskim – żaden z producentów nie posiadał takiego argumentu.

Bez ponoszenia konsekwencji sprzedawać można np. krem orzechowy czy napój kokosowy.



Total
31
Shares